niedziela, 22 marca 2015

Sprostowanie odnośnie "wilkołactwa"

W wielu postach piszę (całkiem świadomie) słowo 'wilkołak' i określam pewne zjawisko mianem 'wilkołactwa'.
Jak wspominałem już wcześniej, dokładnie mówiąc tutaj: http://szpony-likaona.blogspot.com/2014/04/wilkoactwo-likantropia-moze-teriantropia.html istnieje kilka określeń których osobiście używam wymiennie.
Teriantropia to według mnie jedyna istniejąca forma wilkołactwa. Od tego idąc dalej, można wywnioskować, że wilkołak to inaczej therianin. W moim codziennym nazewnictwie, przeplata się wymiennie z pierwszymi dwoma także słowo 'likantrop'.
Zdaję sobie sprawę, że dla niektórych może być to wyraz ignorancji lub po prostu wprowadzanie niepotrzebnego zamieszania. Jednak po to piszę ten wpis, by oznajmić, iż te trzy słowa są dla mnie potocznie jednoznaczne, i tak też je proszę rozumieć w moich tekstach (chyba, że wyraźnie zaznaczę inaczej).
Pozdrawiam Was serdecznie,
Therian.

0 komentarze:

Prześlij komentarz