poniedziałek, 13 kwietnia 2015

Teorie - przyczyny teriantropii

Terianie zadają sobie pytania - co sprawiło, że są tacy, a nie inni? Nie znaleziono jeszcze przyczyn. To tylko domysły. Każdy ma swoje własne teorie, niektóre przeplatają się z innymi. Jedni wyjaśniają, że źródło ich stanu pochodzi ze sfery duchowej, inni, psychicznej, a niektórzy nawet tłumaczą teriantropię na sposób medyczny.

Opętanie według tej wersji w ciele Teriana znajduje się druga dusza, duch zwierzęcia. Pojawia się on nieproszony albo przywoływany świadomie podczas szamańskich rytuałów - jest wtedy nazywany totemem. Szaman potrafi nawiązać tak głęboką więź ze swoim totemem, że duch jego zwierzęcego przewodnika może udzielać mu swoich cech i wpływać na jego zachowanie.

Transgatunkowość to termin wymyślony przez Terian w odpowiedzi na "transseksualizm". Tak jak niektórzy czują się, jakby ich ciało do nich nie pasowało, powinno mieć inną płeć, tak Terianie czują, że ich ciało powinno mieć inny gatunek. W przeciwieństwie do poprzedniej teorii, Terian uważa, że to on jest zwierzęcą duszą, która z powodu tragicznej pomyłki trafiła do złego ciała.

Reinkarnacja popularna teoria, w której Therian wierzy, że był w poprzednim wcieleniu zwierzęciem, może nawet wielokrotnie, aż zachowania zwierzęcia utrwaliły się w nim i odcisnęły trwały ślad na jego duszy.

Geny niektórzy uważają, że ich kod DNA jest inny, niż u zwykłych ludzi. Przyczyny tego są różne. Między innymi zmodyfikowany gen z czasów, gdy ich przodkowie byli jeszcze prymitywnymi pół zwierzętami, przekazywany z pokolenia na pokolenie. Podobnie jest w przypadku indiańskich plemion, które wierzyły, że wywodzą się od swojego totemu - wilk czy niedźwiedź był ich praprzodkiem. Bardziej dziwne wytłumaczenie to pochodzenie z obcej planety.

Atypowa neurobiologia podobnie do poprzedniego. Jakaś część mózgu jest wykształcona inaczej, niż u zwyczajnych ludzi, co powoduje zwierzęce zachowania. Terianie ci uważają, że różnice między nimi a innymi ludźmi nie kończą się na duchowości, ale nawet ich ciało jest zbudowane inaczej.

Naturalny instynkt każdy jest nieprzebudzonym Terianem, a teriantropia to nic innego, jak koniec tłumienia silnych zwierzęcych popędów, które nie zanikły całkiem w procesie ewolucji.

Dar/Misja dusza zwierzęcia w ciele człowieka nie była przypadkiem - jego celem jest uratowanie swojego gatunku, ochrona środowiska, zbliżenie ludzi do natury

Naśladownictwo to wyjaśnienie teriantropii w psychologiczny sposób. Wiadomo, że młode zwierzęta (i ludzie) przywiązują się do tego, kogo zobaczą tuż po otwarciu oczu. Jeśli to będzie organizm innego gatunku, będą myśleć, że też do niego należą. Dzieci, które od najmłodszych lat wychowują się ze zwierzętami, często je naśladują i te zachowania mogą utrwalić się u nich na długie lata.

Autosugestia kolejne wyjaśnienie związane z psychiką. Tyczy się szczególnie tych, którzy po usłyszeniu o teriantropii dopiero zauważyli, że zachowują się jak zwierzę. Tak naprawdę oszukali swój umysł, wmawiając sobie, że są jednymi z nas, aż zaczęli w to wierzyć i zachowywać się tak, jakby to było prawdą.

Rozdwojenie jaźni czyli zaburzenia dysocjacyjne tożsamości. Naprawdę, niektórzy samych siebie posądzają o psychiczną chorobę. Możliwe, że są chorzy, ale to nie oznacza, że każdy Terian musi być. Istnieją ważne różnice między znanymi chorobami, jak likantropia i osobowość wieloraka, a teriantropią, ale to temat na następny wpis.
Łatwo powiedzieć. Wielu ludzi wydało na nas wyrok po tym, jak przeczytało kilka wpisów na jakimś blogu, na którym po raz pierwszy zetknęli się z teriantropią. W każdej grupie zdarzają się ludzie, którzy ją ośmieszają. Nie przeczę, że niektórzy są chorzy albo nie wiedzą, co mówią. Słysząc słowa "nie jestem ludzki" albo "czuję się jak zwierzę" pewnie wielu wyobraża sobie biednego człowieka z wielkim problemem z życiem w społeczeństwie, wahaniami nastroju i dziwactwami, z którymi co chwilę rzuca się w oczy. To nie jest prawda.
Chciałabym, aby teriantropia była w Polsce słowem bardziej znanym i wywołującym bardziej miłe skojarzenia. Tym, którzy oceniają innych, chociaż nigdy nie spotkali ich twarzą w twarz, napiszę - teriantropia jest "chorobą", w której kontrola nad swoim życiem i zachowaniami jest na tyle duża, że jeśli Terian tego nie chce, to prawie na pewno nikt nie dowie się, kim on jest. Może nawet świetnie radzić sobie w życiu i być liderem w grupie, w pracy, nie starając się podkreślać cech, które go odróżniają od reszty ludzi.

Noname





2 komentarze:

  1. Z żadnym się nie utożsamiłem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. tak? Jakie masz poglądy? Widocznie jesteś mniejszością, ja zgadzam się nawet z kilkoma, ale nigdy nie ma pewności, gdzie leży racja...

    OdpowiedzUsuń